Świrować (czasow.) – tworzyć, robić, kombinować, kreować, planować, działać.
Co świrujesz w te dni? O tym co słychać u mnie, piszę na łamach tej serii na blogu. Raz na miesiąc o codziennych akcjach, kulturze, pomysłach i inspiracjach. Co świrowałem w maju 2020 roku – zapraszam!
Książki
Chrobot – Tomka Michniewicza. Świetny reportaż polskiego dziennikarza i podróżnika. Autor zabiera nas w podróż po życiu, dzieciństwie i dorastaniu siedmiu osób z różnych krajów. Uniwersalne problemy ludzi pod każdą szerokością geograficzną niosą ze sobą uniwersalną mądrość. Szczególnie, gdy zostały przedstawione i opisane w tak sprawny, ciekawy i inteligentny sposób. Gorąco polecam.
Filmy
Kierunek: noc – bardzo kiepski serial inspirowany powieścią Jacka Dukaja Starość Aksolotla. I tym się kierowałem poświęcając kilka godzin na jego obejrzenie. Ostatecznie, papierowy serial nie ma wiele wspólnego z historią z książki, ponieważ scenarzyści zainspirowali się po prostu jednym motywem z powieści. Nagle okazuje się, że słońce zabija wszystko na co trafi, więc żołnierz NATO terroryzuje załogę samolotu, by lecieć na zachód, uciekając przed wschodem słońca.
Ruchomy zamek Hauru – piękna japońska baśń o przyjaźni i marzeniach oraz złych wiedźmach i wojnie.
Rodzina Soprano – klasyka seriali o mafii. Nietypowej mafii, bo takiej, której szef ma refleksyjną naturę i odwiedza psychoterapeutę. Serial ukazujący zmieniające się amerykańskie społeczeństwo na przestrzeni 10 lat.
Jak nas widzą – czteroodcinkowy serial netflix dotyczący słynnego procesu kilku nastolatków nowojorskiego Harlemu oskarżonych o gwałt na biegaczce w Central Parku. Ciekawie przedstawiona historia rasizmu, wypaczonego systemu prawnego oraz złamanych żyć w skutek niesprawiedliwości. Ostatni, czwarty odcinek naprawdę wciska w fotel. Mocno polecam.
Biały kieł – adaptacja powieści Jacka Londona o losach pół wilka, pół psa z Alaski z 1991 roku. Dość sztampowy film z czasów wczesnego Disneya.
Moonlight – ten film dostał Oskara! Nie wiem za co, bo to ciągnący się jak flaki z olejem nudny obraz o dorastającym czarnoskórym chłopaku z trudnej rodziny, który odkrywa w sobie homoseksualizm. Cały film czekasz aż coś się wydarzy, ale się nie doczekasz!
Córka Boga – co do obejrzenia tego filmu zmyliło mnie nazwisko reżyserki oraz pozytywna recenzja w wyborczej. Totalna strata czasu – nieudany thriller o feministycznym kontekście.
Akcje
W maju ruszyłem z akcjami z kopyta, na nic się nie oglądając! Pierwsze trzy dni majówki spędziłem na dwóch kółkach na Suwalszczyźnie. Kolejny weekend czillowałem z ziomeczkami nad jeziorem Nidzkim. Leżeliśmy w hamaku, dyskutowaliśmy o świecie i pływaliśmy kajakami. Trzeci weekend maja minął pod znakiem kursu turystyki górskiej i poruszania się po lodowcu w Tatrach. Ostatni miesiąc maja 2020 spędziłem z Asią jeżdżąc rowerem po Mazurach, w okolicy Olsztyna.
W tym miesiącu zacząłem intensywnie pracować nad własnym projektem naukowym, związanym ze stosunkami międzynarodowymi, ale na ten moment nie chcę jeszcze zapeszać i dzielić się szczegółami.
Gram już w tenisa regularnie i planuje kolejne wypady górskie i rowerowe. Świat się powoli otwiera po pandemii i można robić coraz więcej. Jest nadzieja na aktywne lato!