Polska to niezwykły kraj. Ogromny, różnorodny geograficznie, przez setki lat poddawany wpływom różnych kultur oraz działań czynników przyrodniczych. Można go zwiedzać bez końca i bez końca się nim zachwycać. Daje przestrzeń do uprawiania wielu rodzajów aktywności na świeżym powietrzu w bardzo różnorodnym otoczeniu. Cieszę się, że wciąż na mojej mapie tego kraju są białe plamy, terra incognita, miejsca mi nieznane, o których niewiele wiem, a odkrywanie których daje wiele satysfakcji. Dla mieszkańców wschodniej Polski takim regionem jest np. Pojezierze Drawskie, poniemiecki region pełen czystych lasów i jezior, z daleka od turystycznego natłoku towarzyszącego bliskim Warszawy Mazurom.
Do Czaplinka, który jest bardzo dobrą bazą wypadową droga autem z Warszawy zajmuje od 5 do 6 godzin, wraz z przystankami oraz potencjalnymi korkami na autostradzie. Nie jest to blisko, pamiętając że do pokonania mamy 470km, przez 3 województwa, mijając krajobrazy które diametralnie się zmieniały. Nie jest to także plan na wypad na dwudniowy weekend, a raczej na dobre 4 dni, aby skutecznie nasycić się pięknem oferowanym przez ten region. Czytaj dalej Pojezierze Drawskie #rowerem