Ambasador Najbliższej Okolicy #1 Nad Bug

Każdy chciał być ambasadorem, jak Tony Halik.

Zanim ja nim zostanę, (o ile w ogóle zostanę) w dosłownym tego słowa znaczeniu, wiele wody w Odrze, Bugu i Wiśle upłynie. Póki co, Ambasadorem Mojej Najbliższej Okolicy jestem już od wielu lat. Nie ma co się oszukiwać, żyjemy w jednym z najczystszych ekologicznie regionów Europy, niestety także w jednym z najbiedniejszych. Brak przemysłu ciężkiego wpłynął na fakt, iż przyroda w północnej Lubelszczyźnie nie ma sobie równych w skali kraju. Oddalenie od głównych szlaków komunikacyjnych sprawiło, że region ten uchował się od drapieżnej urbanizacji i industrializacji, pozostawiając przyrodę w dziewiczym stanie. Burzliwa przeszłość całego kontynentu europejskiego i Polski odcisnęła także swoje piętno na tym skrawku świata, szczególnie w lasach, które były teatrem wielu działań wojennych w ostatnich 200 latach. Mamy piękne lasy skrywające burzliwą historię dwóch ostatnich wieków, czyste rzeki, piękne pola i dalekie horyzonty. Wiele jezior i starych kościołów, skansenów i drewnianych wiejskich domków. Okoliczne stawy przyciągają freak’ów którzy w krzakach obserwują ptaki, a po lasach za zwierzętami uganiają się myśliwi. Idealne tereny na rowerowe wycieczki, z czego korzysta Parczewska Grupa Rowerowa prowadzona przez mojego kolegę Grześka.

Włodarze miasta powinni od dawna płacić mi gruby hajs za promocję regionu ;-). W Parczewie byli moi kumple ze Stanów Zjednoczonych i Brazylii, z którymi wczasowaliśmy nad jeziorami. Po okolicznych lasach jeździłem z przyjacielem z Hiszpanii, zaś całą linie od przełomu Bugu przejechałem z koleżanką z Krakowa. Wąwozy lessowe i okolice Kazimierza przejechałem rowerem z Krakuską, która na zawsze zakochała się w tym regionie. Po lasach i nad jeziorami spędzałem czas z koleżankami które przyjeżdżały z Gdańska, Krakowa i Warszawy. Dwa lata temu gościłem u siebie Rumuna który jechał rowerem ze swojego kraju na Litwę. Po okolicy motorem śmigałem z przyjacielem, który kilka razy przyjeżdżał specjalnie do Parczewa. Z moim francuskim kumplem przejechałem całą okolicę autem i rowerem cztery lata temu. Umieszczane na fejsie i instagramie zdjęcia z okolicznych pól, lasów oraz krajobrazów szczególnie podobają się znajomym w Niemczech, Iranie, Szwajcarii i Gruzji, którzy wyjątkowo ekscytują się tym, co my uważamy za zwykłe, błahe, codzienne i dane na zawsze.

Tym wpisem zaczynam nową serię-projekt (kategorię) na moim blogu: Ambasador Najbliższej Okolicy. Zasięg bloga sukcesywnie się zwiększa, o czym świadczą liczby: jestem czytany w około 25 krajach, a posty docierają od 2 do 3 tysięcy czytelników. Nie są to wielkie liczby w skali polskiej blogosfery, ale mając na uwadze fakt, iż blog i fanpage funkcjonują 6 tygodni, uznaję to za swój mały sukcesik. Seria ta będzie prezentowała ciekawe miejsca, wypady, wycieczki, odkrycia w mojej okolicy. Przyroda, podróże, sport. Zachęcała do lokalnej turystyki mieszkańców jak i do odwiedzenia mojego regionu szerszą publiczność.

stats.jpg

Na pierwszy rzut samochodowa wycieczka nad Bug: po drodze pałac Ignacego Kraszewskiego, staw Mosty, spacer nad wijącym się Bugiem, zdjęcia z napotkanymi końmi, uspokajająca trasa wiosennymi polami i lasami – 145 km autem.

Cezarkos – Twój Ambasador Najbliższej Okolicy.

traska nad Bug

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s