Mazury, znowu? Ełk – Szwałk – Orzysz #rowerem z Balbinką! FOTOSTORY

w oddali jezioro Szóstak, trasa Pietrasze - Stare juchy

Kto nie był ten gapa! Kto był, ten wie że można tam wracać milion raz! Mazur nie trzeba nikomu przedstawiać! Tym razem udałem się z dziewczyną pociągiem do Ełku z Warszawy (3,5 h) komfortowym składem Dart PESA. Założyliśmy, że zrobimy sobie weekendowy rajdzik od Ełku, na północ przez Szwałk i na południe przez Stare Juchy, Orzysz i spowrotem do Ełku.

W piątkową noc oglądaliśmy unikatowe zaćmienie księżyca z widocznym Marsem, przelatującą stacją ISS i spadające meteory z brzegu jeziora w Ełku.

05

Nocleg przypadł na brzeg jeziora Łaśmiady. Wyspaliśmy się, a burzowe prognozy się nie sprawdziły i mieliśmy przed sobą piękny dzień na szusowanie po tej bajecznej okolicy.

03

Trasa dnia pierwszego wiodła najpierw przez pięknie położone Świętajno.

02

Jadąc bardzo spokojnymi drogami, bez natłoku turystów i tandety wakacyjnej. Szutrem, piachem, przez las i jeziora po boku.

04

Przez Gryzy, gdzie zatrzymali się legendarni Wańko i Stańko na biwak i ich niedźwiedź poGryzł.

07

Pedałowaliśmy bardzo malowniczą, typową mazurską drogą szutrową, ze szpalerem drzew do Szwałku i Czerwonego Dworu. Zrobiliśmy sobie długi przystanek na piwko w hamaku i kąpiel w jeziorze Szwałk. Następnie przez Puszczę Borecką pojechaliśmy na południe do Wronek i kolejną fenomenalną drogą przez Pietrasze do miejscowości Stare Juchy.

06

Drugi biwak na noc zrobiliśmy sobie nad jeziorem Jędzelewo, obok Starych Juch. W tej miejscowości, a raczej nad nią znajduje się bardzo wysoka wieża widokowa, z której rozpościera się widok na urozmaicone pagórki, jeziora i okoliczne wioski. Po wejściu na wieżę trafił się nam piękny, po burzowy zachód słońca.

15

W niedzielę sunęliśmy dalej pod górę i w dół, przez Zelki i Skomack Wielki, które tak bardzo Prusko wyglądają, że można by kręcić film o tamtych czasach.

12

Kolejny biwak i postój na obiadek nad jeziorem Orzysz we wsi Kamieńskie u znajomych.

08

Szybki dojazd do Ełku, gdzie spotyka nas wielka, straszna, letnia burza 5 minut przed metą!

13

A na koniec bardzo nieprzyjemny powrót z Ełku autobusem do Warszawy linią PKS Nova, której nie polecamy, bo kierowcy to bardzo ostre chamy!!!

14

Link do trasy w serwisie bikemap.

trasa Ełk Orzysz.jpg

Odwiedzanie Mazur, szczególnie tych dalszych nigdy mi się chyba nie znudzi! Uwielbiam te urozmaicone krajobrazy,  wycieczki rowerowe po nich zawsze dają wiele doznań estetycznych i radości doświadczania przygód.

Jedna uwaga do wpisu “Mazury, znowu? Ełk – Szwałk – Orzysz #rowerem z Balbinką! FOTOSTORY

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s