Co świruje – wrzesień 2023

Świrować (czasow.) – tworzyć, robić, kombinować, kreować, planować, działać. Co świrujesz w te dni? O tym co słychać u mnie, piszę na łamach tej serii na blogu. Raz na miesiąc o codziennych akcjach, kulturze, pomysłach i inspiracjach. Co świrowałem we wrześniu 2023 roku – zapraszam!

Książki

Rzeki, których nie ma – Maciej Robert. Reporter bierze na warsztat opisanie rzek w Polsce, które z jakiegoś powodu znikły, lub znikają. Kluczy przez szuwary do ich źródeł, tropi ich koryta i starorzecza, snując opowieść o wpływie człowieka na system hydrologiczny.

Filmy

Infamia – świetny serial polskiej produkcji o romskiej nastolatce, która sprzeciwia się niepisanym prawom i zwyczajom swojej grupy społecznej. Bardzo dobrze napisana i zagrana historia buntu młodzieńczego, walki o swoje marzenia w kontrze do opresyjnej rodziny, która pod płaszczykiem troski dba o konserwatywne tradycje i ciągnie na dół.

Freestyle – polska 8 mila z Maciejem Musiałowiczem w roli głównej. Młody chłopak marzy o robieniu rapu, ale gangsterskie porachunki w które się wikła utrudniają mu drogę do sławy jako muzyk.

Sex Education se4 – Ostatni sezon świetnego serialu o dorastającej młodzieży z liceum Moordale i ich perypetiach z swoją seksualnością oraz relacjami. Jak zwykle na poziomie.

Akcje

Pierwszy weekend września to nadal świetna letnia pogoda, którą przeznaczyłem na krótki pobyt nad morzem, w Kątach Rybackich oraz na wycieczki rowerowe po Kaszubach, w okolicach Przywidza. Na kolejny przedłużony weekend o 3 dni zaplanowałem wypad z kumplem na kaukaski szczyt Tetnuldi. Nasza wyprawa alpinistyczna utknęła na wysokości 3900 m npm przy drugim lodowcu, po ciężkiej nocy w dużym śniegu, który połamał nam namiot. Zdecydowaliśmy nie atakować szczytu ze względu na trudne warunki i brak możliwej akcji ratunkowej. Niemniej była to piękna wycieczka górska, z noclegiem z widokiem na Uszbę i Elbrus. Po mroźnych nocach w wilgotnym śpiworze złapałem lekkie przeziębienie, ale w trzeci weekend września udało mi się zrobić fajne wycieczki MTB w Górach Sowich – pełnych tajemnic z przeszłości. W tym miesiącu mam też renesans formy tenisowej. 22 września rozegrałem zwycięski finał po kilku miesiącach grania w Hobbyliga.pl. 24 września wziąłem udział w turnieju w Górze Kalwarii z Polskiej Ligii Tenisa. Wrzesień kończę zwycięską passą 9 meczy w Tennis Stars League poziom pro z miejscem #1 w tabeli spośród 100 zawodników.

Dodaj komentarz