Świrować (czasow.) – tworzyć, robić, kombinować, kreować, planować, działać. Co świrujesz w te dni? O tym co słychać u mnie, piszę na łamach tej serii na blogu. Raz na miesiąc o codziennych akcjach, kulturze, pomysłach i inspiracjach. Co świrowałem w lipcu 2023 roku – zapraszam!
Książki
Orhan Pamuk – Noce zarazy. Powieść tureckiego pisarza o epidemii dżumy na wyspie na morzu egejskim która uświadamia nam mechanizmy ludzkiej psychiki. Napisana podczas pandemii COVID zaskakująco trafnie obrazuje ludzkie instynkty w obliczu nieznanego, śmiertelnego zagrożenia. W tle morderstwo oraz płomienny romans i modernizacja Turcji na początku XX wieku.
Filmy
Black Mirror – 6 sezon. Kolejny sezon brytyjskiego serialu o mariażu technologii i naszego życia. To 5 odcinków o różnej tematyce i różnym poziomie, z których najbardziej wkręca w fotel Joan is awful oraz Beyond the Sea.
Apokawixa – w pandemii warszawska licealna młodzież się nudzi i wpada na pomysł urządzenia wybuchowej imprezy w pałacyku na Kaszubach. A za rogiem czają się huligani, sinice w Morzu Bałtyckim oraz podejrzane piguły. Zabawa konwencją pod batutą Xawerego Żuławskiego.
Pan Samochodzik i templariusze – netflixowa ekranizacja popularnej powieści dla dzieci i młodzieży Zbigniewa Nienackiego. Nudna i nieudana.
Akcje
Pierwszy weekend letniego miesiąca spędziłem w spokojnej okolicy Puszczy Augustowskiej, nad Kanałem Augustowskim, w okolicach jeziora Krzywe, przy śluzie Paniewo. Odpoczywaliśmy w hamakach, spłynęliśmy SUPem kanałem oraz pojeździliśmy rowerami w tej malowniczej okolicy. Drugi weekend lipca minął nam na przepięknym wybrzeżu polskiego morza – nad Mierzeją Wiślaną. Relaksowaliśmy się na plażach w okolicach Kątów Rybackich, słuchając szumu fal, czytając książki w hamaku i jeżdżąc rowerem. Odwiedziłem fenomenalny rezerwat kormoranów z krajobrazem rodem z epoki dinozaurów. Środek lipca to tradycyjnie już czas na alpinistyczny projekt roku – po raz drugi padło na masyw Monte Rosa. W zacnym 6cio osobowym gronie podjęliśmy próbę ataku na drugą najwyższą górę Europy – Dufourspitze. Po dwóch dniach trekkingu przez góry i lodowiec dotarliśmy do schroniska Capanna Margerita, najwyżej położonego w Europie budynku na nocleg. Niestety silny wiatr i słabe samopoczucie odwiodły nas od ataku szczytowego. Niemniej projekt był bardzo udany. Kolejny weekend to świetny wieczór kawalerski kumpla na Jurze, gdzie pływaliśmy kajakami, jeździliśmy offroadem quadem oraz graliśmy w paintball. Ostatni weekend letniego miesiąca to letniaki i szlajando po tętniącej nocnym życiem Wawie.