Świrować (czasow.) – tworzyć, robić, kombinować, kreować, planować, działać.
Co świrujesz w te dni? O tym co słychać u mnie, piszę na łamach tej serii na blogu. Raz na miesiąc o codziennych akcjach, kulturze, pomysłach i inspiracjach. Co świrowałem w maju 2019 roku – zapraszam!
Książki
Piotr Strzeżysz – Powidoki. Luźne wspomnienia najbardziej zakręconego rowerzysty z kraju nad Wisłą. Piotr od wielu lat samotnie jeździ rowerem po świecie i opisuje swoje wrażenia. Książka przedstawia jego spotkania i przygody z Islandii, Polski, USA i Indii.
Wyhoduj sobie wolność. Reportaże z Urugwaju – Maria Hawranek, Szymon Opryszek – bardzo dobrze napisany reportaż o Urugwaju. O religijności, polityce, problemach społecznych, polityce i gospodarce, ale przede wszystkim o zwykłych urugwajczykach.
Orhan Pamuk – Rudowłosa – świetna powieść tureckiego noblisty. To już czwarta jego książka, którą przeczytałem i jestem zachwycony. Opowieść o mężczyźnie, którego losy zapętlają się po wielu latach od młodzieńczego doświadczenia pracy przy budowie studni w małej miejscowości pod Stambułem. W tle miłość, zamiłowanie do literatury greckiej i mitów, modernizująca się Turcja. Kawał świetnej, lekkiej literatury.
Nie mieszkam w igloo – Adam Jarniewski. Rozbudzająca zainteresowanie Grenlandią relacja Polaka, który udał się za miłością z Poznania na Grenlandię i został tam na wiele lat. Zabawnie napisana książka, z elementami reportażu, opisami lokalnych zwyczajów, problemów i przyrody.
Ekonomia – instrukcja obsługi – Ha Joon Chang. Kompendium wiedzy o ekonomii dla laików. Jeśli ktoś nie studiował ekonomii i chciałby lepiej rozumieć jak funkcjonuje gospodarka światowa to jest bardzo dobra pozycja dla niego.
Filmy
Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej – dobrze nakręcona historia zmagań pierwszej seksuolog Polski z PRL. Dobre kino, dużo śmiechu i ważnego tematu. Warto.
Vice – świetna rola Christiana Bale, grającego najpotężniejszego prezydenta USA w historii – Dicka Chenneya. Dla pasjonatów historii, polityki, dyplomacji i wojskowości.
The walk – słaby film obrazujący historię francuskiego linoskoczka, który założył sobie, że przejdzie na linie między dwoma wieżami WTC w Nowym Jorku.
Akcje
Drugi weekend maja upłynął pod znakiem zgrupowania siatkarskiego z mojej firmy w Giżycko. W fajowym ośrodku przez dwa dni ostro trenowaliśmy siatkówkę z zespołem, z którym we wrześniu wygraliśmy turniej w Budapeszcie.
Z dziewczyną w ostatni weekend maja pojechaliśmy pociągiem do Iławy i rowerami przejechaliśmy Brodnicki Park Krajobrazowy. Spanie na dziko w lesie nad jeziorem, dwa dni poza miastem, leżenie w hamaku i ognisko, bez tłumów – to jest to!
Wciąż ostro cisnę na sekcji boulderowania crux we wtorki i czwartki. Majowa pogoda w tym roku ostro daje w kość, ciągle pada i nic się nie da zaplanować – cierpi na tym moja forma tenisowa.
Bardzo lubię pisać – to mój żywioł wyrażania się. W ostatnich tygodniach pracowałem nad tłumaczeniem tekstów psychologicznych na zlecenie oraz tworzyłem artykuł o wycieczce rowerowej po Warmii do magazynu Rowertour.
Po naoglądaniu się kolarzy w Szwajcarii postanowiłem kupić sobie jakiś tani rower kolarski. I tak padło na tani produkt z Decathlonu – b-twin triban 100. Pierwsze testy mam za sobą i chyba spodobała mi się tak sportowa forma jazdy rowerem. Przywykłem mocno do geometrii ramy roweru trekkingowego, a tu zupełnie inna bajka. Ale się powoli przyzwyczajam!
W firmie wziąłem udział tzw. Pride day w projekcie „Living library„. Bardzo ciekawy koncept, okazało się że nie słyszałem o tym wcześniej. Byłem książką, jak się domyślacie pt. „Extreme outdoor adventures.” Całkiem fajnie to wyszło, bo okazało się, że w pracy jest kilka nietypowych życiorysów. Ktoś ma dziecko z in vitro, ktoś jest gejem, ktoś jest buddystką, a ktoś jest feministką lub nie chce mieć dzieci.
Inspiracje
To już chyba wiemy, że przychodzi się dla firmy, rzuca się pracę z powodu kiepskiego menedżera?
W czasach masowej turystyki – co zrobić, by podróżowanie nie zamieniło się w koszmar?
Czy czeka nas nowa zimna wojna o zasoby rozmrażającej się Arktyki?
Brytyjski dziennik Guardian proponuje zmianę w słownictwie, którego używamy w kontekście zmian klimatycznych – chyba sprawa jest już bardzo poważna.
Czy masz jaja? „życie się jej domaga – o ile mamy ochotę na życie ciekawe, z rozmachem, powiewem wolności, czasem dzikie.”